Mały Mikołajek dostał „w tyłek” tak, że przez dłuższy czas nie mógł siadać. Po latach pan Mikołaj wspomina to wydarzenie „z estymą” – fakt, że dorosły pobił dziecko, jest w opinii rzecznika praw dziecka godny szacunku.
Cały tekst w serwisie www.tygodnikpowszechny.pl.